Ostatnimi czasy niesamowicie ciągnie mnie do marchewek. Nie zabrakło ich w dzisiejszym śniadaniu, w połączeniu, które uwielbiam- z kokosem. W pancakes. Na niedzielę. Na dzień dobry. Bo czy po takim śniadaniu dzień może nie być udany?
♡ 3 łyżki mąki ( 2 pełnoziarnistej żytniej+1 kukurydzianej)
♡ jajko
♡ łyżeczka budyniu śmietankowego
♡ mleko sojowe kokosowe( tyle,aby rozrzedzić masę)
♡ 2-3 łyżki syropu kokosowego
♡ marchewka
♡ łycha serka homogenizowanego cynamonowego
♡ pół łyżeczki proszku do pieczenia
♡ 3 tabletki stewii
Białko ubiłam na sztywno z budyniem i pokruszoną stewią. Żółtko zmieszałam łyżką z mlekiem, syropem, startą na małych oczkach marchewką, serkiem i proszkiem. Połączyłam delikatnie obie masy. Smażyłam na oleju kokosowym.
No, Kobietki! Pochwalcie się- jak spędziłyście wczorajsze święto? Poczułyście się jak prawdziwe księżniczki, świętowałyście nasz dzień? Ja wspominam go z uśmiechem na ustach; rankiem dostałam cudowny zestaw naszyjników od Babci, coby nieco uczcić Dzień Kobiet. Później spotkałam się z P. Dostałam od niego prześliczną różę. Poszliśmy na dłuugaśny spacer do galerii, zrobiliśmy zdjęcia, kupiliśmy sobie przepiękne kubki, w których po powrocie wypiliśmy w moim pokoju herbatę. A po południu po raz pierwszy od tygodnia zaświeciło piękne, radosne słońce. Dzień tak cudowny i beztroski, że aż nierealny; niemniej jednak lepszej soboty wymarzyć sobie nie mogłam.
♡ Marchewkowo-kokosowe pancakes ♡
z masłem orzechowym, milką philadelphia i serkiem homogenizowanym, syropem klonowym
składniki:
♡ 3 łyżki mąki ( 2 pełnoziarnistej żytniej+1 kukurydzianej)
♡ jajko
♡ łyżeczka budyniu śmietankowego
♡ mleko sojowe kokosowe( tyle,aby rozrzedzić masę)
♡ 2-3 łyżki syropu kokosowego
♡ marchewka
♡ łycha serka homogenizowanego cynamonowego
♡ pół łyżeczki proszku do pieczenia
♡ 3 tabletki stewii
Białko ubiłam na sztywno z budyniem i pokruszoną stewią. Żółtko zmieszałam łyżką z mlekiem, syropem, startą na małych oczkach marchewką, serkiem i proszkiem. Połączyłam delikatnie obie masy. Smażyłam na oleju kokosowym.
No, Kobietki! Pochwalcie się- jak spędziłyście wczorajsze święto? Poczułyście się jak prawdziwe księżniczki, świętowałyście nasz dzień? Ja wspominam go z uśmiechem na ustach; rankiem dostałam cudowny zestaw naszyjników od Babci, coby nieco uczcić Dzień Kobiet. Później spotkałam się z P. Dostałam od niego prześliczną różę. Poszliśmy na dłuugaśny spacer do galerii, zrobiliśmy zdjęcia, kupiliśmy sobie przepiękne kubki, w których po powrocie wypiliśmy w moim pokoju herbatę. A po południu po raz pierwszy od tygodnia zaświeciło piękne, radosne słońce. Dzień tak cudowny i beztroski, że aż nierealny; niemniej jednak lepszej soboty wymarzyć sobie nie mogłam.
Dziś natomiast idziemy z P. do kościoła- zarówno on, jak i ja przygotowujemy się do bierzmowania. I coby sobie nieco urozmaicić mszę realizujemy nasz ambitny plan obiegowy, polegający na zaliczeniu jak największej ilości kościołów w Kielcach. Nikt nie powiedział przecież, że wiara musi być nudna!:) Później czeka mnie randka z niemieckim, materiał jest jednak dość łatwy, znajdę więc pewnie godzinkę( lub godziny ) na obejrzenie Kości i jakieś pichcenie.
Dawno nie byłam taka szczęśliwa...♡
Uwielbiam takie pancakes!
ReplyDeleteja też !:)
DeleteZ tym swoim to Ty masz wielkie szczęście ;) Ja pozostaję wolna niczym hipis hasający po polu pszenicy. Na całe szczęście Tata w kwestii upominku nie zawiódł- była nim tradycyjna gorzka czekolada, którą to natychmiast wykorzystałam w kuchni ;) Skromniutko, ale wiele mi do szczęścia nie potrzeba!
ReplyDeleteOch, te Twoje "pankejkiski"... cudeńka jak się patrzy ;)
a jakiej marki czekolada?:)
DeleteSłodki Wawel ;)
DeleteCudowną górka *.* ją też na dzień kobiet nie narzekam :) Ale bardziej się cieszę że tobie się ten dzień udał i super że jesteś szczęśliwa ♥ oby tak jak najdłużej :) fajny pomysl z tymi kościołami :) udanej niedzieli i mam nadzieję że randka z niemieckim w tym nie przeszkodzi ♥ !
ReplyDeletedam radę : )
DeleteTe placuszki wyglądają bosko , tak jak same połączenie smaków do nich użyte *.*
ReplyDeletejedno z lepszych :)
DeleteTo widzę, że spędziłaś ten dzień w dobrym towarzystwie :)
ReplyDeleteA placuszki marchewkowe muszę w końcu zrobić, bo już od dłuższego czasu chcę je spróbować :D
koniecznie ; )
Delete,,ostatnio ciągnie mnie do marchewek"- tak, mnie też, od chyba 7miesięcy ;)
ReplyDeletea te placki są mymi ulubionymi, tylko kokos podmieniam na orzechy laskowe czy włoskie!
cóż, jeśli moje ciągąty potrwają tyle, co twoje, to moja cera z pewnością mi podziękuje :)
Deletesuper, ze u Ciebie się układa!
ReplyDeletetobie życzę tego samego!:)
DeleteWidzę, że u Ciebie też dziś pancakesowo ;) A pancakes z marchewką to zdecydowanie jedne z moich ulubionych <3
ReplyDeleteniesamowicie marchew do nich pasuje!:)
DeletePlacki , słońce - niedziela idealna ! Pewnie tak jak twój wczorajszy dzień kobiet ;>
ReplyDeleteCudowny, optymistyczny wpis :)
ReplyDeletePrzepyszna góra słodkich placków :D
optymistka ze mnie coraz większa się robi :)
Deletepokaźna górka :)
ReplyDeletea jaka smaczna!:)
DeleteUwielbiam pancakes! Muszę koniecznie spróbować tak zachwalanego połączenia marchewki z kokosem :D Idealny poranek :)
ReplyDeletepo takim śniadaniu nie ma innej opcji ;)
DeleteTo zdjęcie, gdzie są trzy, każdy z czymś innym, tak mi się podoba, że zaraz je sobie zapiszę na pulpicie. :) Pyszności!
ReplyDeleteojej, nawet nie wiesz jak miło : )
DeleteO! I znów marchewka :D Te placki wyglądają bardzo apetycznie.. :)
ReplyDeletesię zaprzyjaźniłysmy, no!;)
Deleteuwielbiam takie wieżyczki *-*
ReplyDeletemasz rację po takim śniadaniu to dzień nie może być nieudany! :D
Cieszę się, że masz w sobie tylee pozytywnej energii :**
:)
DeletePorywam pancakes, kocham marchewki <3
ReplyDeleteZazdroszczę Ci tego dobrego chumoru :)
chętnie się podzielę- plackami i humorem :)
DeleteCudowny dzień :) A wszystko co marchewkowe znajduje się w moim rankingu TOP 5, takie placuszki zwlaszcza !
ReplyDeletemarchewka forever!
DeleteJa wczoraj miałam gości ,nielubianych ale jakoś to zniosłam ;)
ReplyDeleteNo i tulipany dostałam :)
grunt, że dałas radę!
DeleteTakie górka pancakesów to idealny początek niedzielnego poranka. A to połączenie smakowe to już wgl bajka. Cieszę się, że miałaś udaną sobotę ;*
ReplyDeletenajlepsze są właśnie takie grube placki, o! :D a randki z niemieckim to nie zazdroszczę, nie trawię tego języka ;p
ReplyDeletepochwalę się, że wyszły wyjątkowo grubaśne :)
DeleteTwoje szczęście czuć w tych wpisach :) Wirtualnie cieszę się razem z Tobą :D Ja wczoraj zostałam okwiecona - róże, tulipany, żonkile królują w moim pokoju:)
ReplyDeleteBędę musiała wypróbować Twojego połączenia smakowego :D Marchew i kokos. Placki wyglądają bardzo ładnie - wieżyczka po samo niebo :)
Chcę się nim jak najbardziej z Wami dzielić ;)
Delete