Wednesday, January 29, 2014

94. Jogurtowe pancakes bananowo-makowe ♡

Tak bardzo stęskniłam się za pancakes! Uwielbiam je, ale jakoś tak wyszło, że strasznie dawno ich nie jadłam. Dziś już nie wytrzymałam, obudziłam się z uczuciem, że muszę, po prostu muszę zjeść je na śniadanko. 


 ♡ Jogurtowe bananowo-makowe pancakes  ♡

składniki
 ♡ 4 łychy jogurtu greckiego
 ♡ chlust mleka do rozrzedzania ciasta
 ♡ 4 łyżki mąki kukurydzianej
 ♡ jajko
 ♡ łyżeczka budyniu orzechowego
 ♡ odrobina cukru
 ♡ łyżeczka syropu orzechowego
 ♡ kilka łyżek domowej masy makowej
 ♡ banan

Białko ubiłam na sztywno z cukrem i budyniem. Resztę składników ( oprócz banana ) zmiksowałam. Banana pokroiłam w plasterki i wmieszałam w masę. Smażyłam na oleju arachidowym, ale tylko dwa pierwsze placki, potem go starłam, bo odkryłam, że nowej patelni służy beztłuszczowe smażenie ( olej po prostu osadzał się w jednym miejscu ). Podałam z syropem klonowym i kremem cini minnis.



Lubię zjeść śniadanie leżąc w łóżku i oglądając z mamą kości. Po prostu. 

Wczoraj na 7-m piętrze mojego wieżowca pękła rura w kaloryferze. Cała klatka tonie, z sufitu woda leciała strumieniami... Dlatego zostałam w domu, żeby ratować mieszkanie, jakby nieszczęście miało dopłynąć i do nas. Na szczęście woda zatrzymała się tuż przed progiem i nic złego się nie stało. Usterka naprawiona; jedynie na klatce wciąż mokro i śmierdząco.
Dziś znów do szkoły nie pójdę; w końcu nadeszła kolejna wizyta u ginekologa. Boję się, bardzo. Mam mieć robione USG... Cóż, co ma być, to będzie. Ale będzie raczej lepiej niż gorzej; wczoraj waga pokazała 42 kg. Byłam trochę zdziwiona, ale głównie tym, że nie widziałam specjalnej różnicy w lustrze. Ale też zadowolona- im mniej kilo muszę przytyć, tym lepiej. Było wczoraj parę momentów, że zrozpaczona liczbą darłam się w niebogłosy, nie przeczę. Ale o 15 przyszła do mnie koleżanka i humor mi się poprawił. Pogadałyśmy, poszłyśmy na spacer, który zamienił się w jogging. Później wypiłyśmy ciepłej kawy, grałyśmy w głupie gry na komputerze, wspominałyśmy dzieciństwo... Dawno nie czułam się tak beztrosko. Lekko. Spokojnie. Bezpiecznie.


ask me?
instagram
Wiktoria's daily life

Naleśniki w każdej postaci

33 comments:

  1. Pyszniee u ciebie , jestes wielka oby tak dalej <333

    ReplyDelete
  2. oj, zjadłabym pancakesy! :)
    dasz rady! :)
    na pewno będzie dobrze :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziękuję, że we mnie wierzysz : ) aż chce się walczyć!

      Delete
  3. narobiłaś mi smaka na pancakes! też (zbyt) dawno nie jadłam :)
    ,,mojego wieżowca"- bogata być musisz! :D a tak na poważnie- dobrze, że już wszystko naprawione

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hah, aż tyle pieniędzy nie mam, żeby mieć wieżowiec na własność, ale cóż, w przyszłości może mi się uda :D

      Delete
  4. Te mimi placuszki jeszcze na pol.... stanowczo nie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Są duże! Poza tym jest w nich cały banan, duuużo masy makowej, hektolitry syropu klonowego... :)

      Delete
  5. narobiłaś mi ochoty na mak! chyba będę musiała niedługo go do czegoś wykorzystać... :)
    cieszę się, że tak dobrze do tego podchodzisz. pamiętaj - to jest sukces a nie przegrana :)

    ReplyDelete
  6. Skąd Ty bierzesz tę masę makową? Masz jakieś niewyczerpywalne źródło czy co? ;)
    Dobrze, że Was nie zalało!
    Będzie dobrze! Też wierzę w Ciebie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Cóż, jak robię masę na święta to jest jej ponad pół kilo :D

      Delete
  7. Czemu ja widzę dwa talerzyki do tak małej porcji ? :<
    Kochana taki stosik to sama powinnaś zjadać ! ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zgodzę się z Tobą :) Jeśli chcesz przytyć powinnaś więcej zajadać takich pyszności :)

      Delete
    2. Hm, pewnie byłoby placków więcej gdybym połowy ciasta nie zjadła jak zwykle na surowo, hehe :D

      Delete
  8. strasznie fajne, cieniutkie Ci wyszły ;)
    całe szczęście, że nic się nie stało w mieszkaniu, no i cieszę się z 42kg. byle do przodu! ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Cóż, ja co prawda wolę grubsze, no ale te placuszki z bananem już chyba tak po prostu mają : )

      Delete
  9. W ile przytylas te 2 kg

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jezus kochany, dziewczyna ma problem a Ty jej zadajesz takie pytania, może miała treść jelitowa albo zjadla więcej soli i zatrzymają się woda w organizmie i stad te 2kg, a może okres się szykuje, wahania 2kg to norma u kobiet!!!

      Delete
    2. Nie ma sprawy, to nic takiego, niech pyta ; ) ale ja zamiast odpowiedzieć odsyłam do archiwum, poczytaj sobie bloga i wywnioskuj, od kiedy tyję ;)

      Delete
  10. Górka placuszków zawsze poprawie humor z rana :D

    ReplyDelete
  11. Uda ci się, trzymam kciuki! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziękuję, nawet nie wiesz, jak wiele mi to daje : )

      Delete
  12. Więc niech będzie jeszcze lepiej : )
    I popieram Natalie, taki stosik to zdecydowanie jedna porcja, a nie dwie.

    ReplyDelete
  13. Kciuki trzymam :):) Wieżyczka rewelacyjna :) Kropki makowe fajnie wyglądają :) Jeszcze przyjdzie taki dzień, że zjesz całą tą wieżyczkę :)

    ReplyDelete
  14. Będę trzymać kciuki ;)
    A śniadankiem przypomniałaś mi, że dawno nie jadłam pancakes :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. To szoruj do kuchni smażyć, kochana : )

      Delete
  15. Cieszę się z Twojego małego sukcesu, oby tak dalej :)
    A pancakes idealne!

    ReplyDelete