Tak bardzo stęskniłam się za pancakes! Uwielbiam je, ale jakoś tak wyszło, że strasznie dawno ich nie jadłam. Dziś już nie wytrzymałam, obudziłam się z uczuciem, że muszę, po prostu muszę zjeść je na śniadanko.
♡ Jogurtowe bananowo-makowe pancakes ♡
składniki♡ 4 łychy jogurtu greckiego
♡ chlust mleka do rozrzedzania ciasta
♡ 4 łyżki mąki kukurydzianej
♡ jajko
♡ łyżeczka budyniu orzechowego
♡ odrobina cukru
♡ łyżeczka syropu orzechowego
♡ kilka łyżek domowej masy makowej
♡ banan
Białko ubiłam na sztywno z cukrem i budyniem. Resztę składników ( oprócz banana ) zmiksowałam. Banana pokroiłam w plasterki i wmieszałam w masę. Smażyłam na oleju arachidowym, ale tylko dwa pierwsze placki, potem go starłam, bo odkryłam, że nowej patelni służy beztłuszczowe smażenie ( olej po prostu osadzał się w jednym miejscu ). Podałam z syropem klonowym i kremem cini minnis.
Lubię zjeść śniadanie leżąc w łóżku i oglądając z mamą kości. Po prostu.
Wczoraj na 7-m piętrze mojego wieżowca pękła rura w kaloryferze. Cała klatka tonie, z sufitu woda leciała strumieniami... Dlatego zostałam w domu, żeby ratować mieszkanie, jakby nieszczęście miało dopłynąć i do nas. Na szczęście woda zatrzymała się tuż przed progiem i nic złego się nie stało. Usterka naprawiona; jedynie na klatce wciąż mokro i śmierdząco.
Dziś znów do szkoły nie pójdę; w końcu nadeszła kolejna wizyta u ginekologa. Boję się, bardzo. Mam mieć robione USG... Cóż, co ma być, to będzie. Ale będzie raczej lepiej niż gorzej; wczoraj waga pokazała 42 kg. Byłam trochę zdziwiona, ale głównie tym, że nie widziałam specjalnej różnicy w lustrze. Ale też zadowolona- im mniej kilo muszę przytyć, tym lepiej. Było wczoraj parę momentów, że zrozpaczona liczbą darłam się w niebogłosy, nie przeczę. Ale o 15 przyszła do mnie koleżanka i humor mi się poprawił. Pogadałyśmy, poszłyśmy na spacer, który zamienił się w jogging. Później wypiłyśmy ciepłej kawy, grałyśmy w głupie gry na komputerze, wspominałyśmy dzieciństwo... Dawno nie czułam się tak beztrosko. Lekko. Spokojnie. Bezpiecznie.
ask me?
instagram
Wiktoria's daily life
ask me?
Wiktoria's daily life
Pyszniee u ciebie , jestes wielka oby tak dalej <333
ReplyDelete<3
Deleteoj, zjadłabym pancakesy! :)
ReplyDeletedasz rady! :)
na pewno będzie dobrze :)
dziękuję, że we mnie wierzysz : ) aż chce się walczyć!
Deletenarobiłaś mi smaka na pancakes! też (zbyt) dawno nie jadłam :)
ReplyDelete,,mojego wieżowca"- bogata być musisz! :D a tak na poważnie- dobrze, że już wszystko naprawione
Hah, aż tyle pieniędzy nie mam, żeby mieć wieżowiec na własność, ale cóż, w przyszłości może mi się uda :D
DeleteApetyczna wieżyczka ;D
ReplyDeleteTe mimi placuszki jeszcze na pol.... stanowczo nie!
ReplyDeleteSą duże! Poza tym jest w nich cały banan, duuużo masy makowej, hektolitry syropu klonowego... :)
Deletenarobiłaś mi ochoty na mak! chyba będę musiała niedługo go do czegoś wykorzystać... :)
ReplyDeletecieszę się, że tak dobrze do tego podchodzisz. pamiętaj - to jest sukces a nie przegrana :)
Mak jest dobry zawsze i na wszystko :)
DeleteSkąd Ty bierzesz tę masę makową? Masz jakieś niewyczerpywalne źródło czy co? ;)
ReplyDeleteDobrze, że Was nie zalało!
Będzie dobrze! Też wierzę w Ciebie!
Cóż, jak robię masę na święta to jest jej ponad pół kilo :D
DeleteCzemu ja widzę dwa talerzyki do tak małej porcji ? :<
ReplyDeleteKochana taki stosik to sama powinnaś zjadać ! ;)
Zgodzę się z Tobą :) Jeśli chcesz przytyć powinnaś więcej zajadać takich pyszności :)
DeleteHm, pewnie byłoby placków więcej gdybym połowy ciasta nie zjadła jak zwykle na surowo, hehe :D
Deletestrasznie fajne, cieniutkie Ci wyszły ;)
ReplyDeletecałe szczęście, że nic się nie stało w mieszkaniu, no i cieszę się z 42kg. byle do przodu! ;)
Cóż, ja co prawda wolę grubsze, no ale te placuszki z bananem już chyba tak po prostu mają : )
DeleteW ile przytylas te 2 kg
ReplyDeleteJezus kochany, dziewczyna ma problem a Ty jej zadajesz takie pytania, może miała treść jelitowa albo zjadla więcej soli i zatrzymają się woda w organizmie i stad te 2kg, a może okres się szykuje, wahania 2kg to norma u kobiet!!!
DeleteNie ma sprawy, to nic takiego, niech pyta ; ) ale ja zamiast odpowiedzieć odsyłam do archiwum, poczytaj sobie bloga i wywnioskuj, od kiedy tyję ;)
DeleteGórka placuszków zawsze poprawie humor z rana :D
ReplyDeletedokładnie <3
DeleteUda ci się, trzymam kciuki! :)
ReplyDeletedziękuję, nawet nie wiesz, jak wiele mi to daje : )
DeleteWięc niech będzie jeszcze lepiej : )
ReplyDeleteI popieram Natalie, taki stosik to zdecydowanie jedna porcja, a nie dwie.
naprawdę? :o
DeleteKciuki trzymam :):) Wieżyczka rewelacyjna :) Kropki makowe fajnie wyglądają :) Jeszcze przyjdzie taki dzień, że zjesz całą tą wieżyczkę :)
ReplyDeleteOby : )
DeleteBędę trzymać kciuki ;)
ReplyDeleteA śniadankiem przypomniałaś mi, że dawno nie jadłam pancakes :(
To szoruj do kuchni smażyć, kochana : )
DeleteCieszę się z Twojego małego sukcesu, oby tak dalej :)
ReplyDeleteA pancakes idealne!
Dziękuje : *
Delete