Sama w siebie nie wierzę, ale spałam w dzień. To znak, że naprawdę jestem chora. Miałam nadzieję, że już dziś pójdę do szkoły, ale obudziłam się z tak potwornym bólem głowy i kaszlem, że wolałam zostać w domu. Do mamy się uśmiecham i mówię, że dziś czuję się odrobinę lepiej, żeby się nie martwiła. Poza tym, może jak sobie wmówię, że jestem zdrowa, to choroba odejdzie szybciej...?
Albo pomogą mi w tym pancakes. Nie ważne czy jestem chora, czy zdrowa, czy płonie kuchnia, czy zalali nam mieszkanie, czy wybucha wojna- środowe pancakes muszą być. Tradycja i już.
Wczoraj rozmrażaliśmy zamrażalnik ( jak ciężko to powiedzieć!) i znaleźliśmy w nim kilka ciekawych rzeczy. Oprócz tony dyni ( zarówno upieczonej, jak i startej, a nawet w wersji puree ), paru opakowań pierogów porcjowanych specjalnie dla mnie ( ruskie, z kapustą, z mięsem i Bóg wie jeszcze jakie ), mięs, ryb, grzybów, ciasta ( z którego powstały już rogaliki ) znaleźliśmy dwa ogromne pudełka maku- już sparzonego, z bakaliami... Choć Babcia zaklepała sobie, że zrobi z niego makowiec, udało mi się podwędzić kilka łyżek i zanim trafiły do mojej buzi, część maku dodałam do ciasta na pancakes.
Pancakes z makiem
z syropem klonowym
- 3 łyżki twarogu Emilka 0 %
- jajko
- łyżeczka budyniu śmietankowego
- szczypta soli
- łyżeczka cukru trzcinowego
- chlust mleka
- 2,5 łyżki mąki pełnoziarnistej
- 1,5 łyżeczki maku
Białko jaja ubijamy ze szczyptą soli i budyniem. Żółtko miksujemy z mąką, twarogiem, mlekiem, cukrem i makiem. Łączymy z białkami. Patelnię rozgrzewamy, smarujemy olejem. Smażymy pancakes na najmniejszym gazie. Przed podaniem odsączamy na ręczniku papierowym.
Było tak smacznie, że nie mogłam nie wrzucić wszystkich zdjęć! :p Pancakes z makiem to cudo ( mówię tak o każdych placuszkach, ale to prawda! ). Do tego nauczyłam się już, że najlepszym dodatkiem do pancakes jest syrop klonowy, dlatego nie wyciągam już wszystkich dżemów i smarowideł na stół, gdy je jemy.
Jest mak, są mandarynki, jest choinka i świąteczne reklamy. Gdzie jest śnieg?!
bez kitu też uwielbiam to połączenie :))
ReplyDeleteZ makiem ! Kocham :)
ReplyDeleteNigdy takich nie jadłam :D Zwykłe pancakesy uwielbiam, mak też to te połączenie musi być pyszne !
ReplyDeleteteż po latach doświadczeń wiem, że syrop to wszystko czego potrzeba. amerykanie coś tam jednak o jedzeniu wiedzą ;)
ReplyDeletea dodatek w maku we wszelkich placuszkach jest wspanały!