Wednesday, May 14, 2014

189. Tofu kluski! ♡

Byłam bardzo zadowolona, kiedy tofu dostało się w końcu w moje ręce. Zastanawiałam się długo, co z nim zrobić. Po namyśle padło na kluski. Najpierw miały być kładzione, ale brak mleka nieco pokrzyżował moje plany. Zamiast kładzionych- leniwe. Wcale nie gorsze, a o dziwo, jeszcze ich nie było!

♡ Marchewkowo-słonecznikowe leniwe kluski tofu ♡

 z syropem klonowym i prażonymi ziarnami


♡ 90 g tofu
 ♡ pół banana
♡ 1,5 łyżki mąki pełnoziarnistej
♡ 3/4 marchewki
♡ łyżeczka masła słonecznikowego
♡ syrop klonowy i ziarno słonecznika

Tofu rozdrobniłam palcami i zmiksowałam z bananem, mąką, masłem i startą marchewką. Wilgotnymi dłońmi ulepiłam kuleczki, które wrzuciłam do gotującej się wody i gotowałam do wypłynięcia. Podałam z syropem klonowym i prażonym słonecznikiem. 

Wiele w dzisiejszym śniadaniu debiutów. Oprócz tofu- masło słonecznikowe. Korzystając z wolnego popołudnia dorwałam się do ziaren, patelni i blendera i poczyniłam nieduży słoiczek tego słonecznego cuda.     
Widzę, że bardzo mocno trzymaliście wczoraj za mnie kciuki- polski chyba poszedł mi dobrze! W dodatku dostałam 5 ze sprawdzianu z historii :) 
Myślałam, że w tym tygodniu nie odpędzę się od nauki, ale szczerze mówiąc ładnie się ze wszystkim wyrabiam. Dzięki dobrej pamięci niemal w sekundzie nauczyłam się całej strony czasowników z niemieckiego ( jednocześnie ćwicząc, hehe!), napisałam wypracowanie na polski i również wkułam je na przysłowiową blaszkę. WOSu już się nauczyłam w zeszłym tygodniu, więc dziś tylko odświeżę wiedzę na jutrzejszą kartkówkę. A w czwartek tylko nauczę się geografii i nazw soli na chemię. Jednocześnie piekąc biszkopt, bo w piątek przychodzą do mnie przyjaciółki. To będzie dobry tydzień, niepotrzebnie się martwiłam :) Wczoraj opróżniłam już jedną szafę, dziś ją rozbieramy. W weekend zaczynamy malowanie, w przyszłym tygodniu przyjeżdżają meble. Wielkie zmiany nadchodzą. Jestem gotowa!

Pomogę w przeglądaniu starych ubrań.

instagram blog  

21 comments:

  1. Hej,już długo czytam twój blog i bardzo mi się on podoba :> Cieszę się, że radzisz sobie coraz lepiej.Czy mogłabyś podać dokładny przepis na masło słonecznikowe?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo mi miło :)
      Ziarna słonecznika ( około pół kilo...? może mniej ) podprażyłam na suchej patelni do zbrązowienia i zaczęłam blendować. Robiłam przerwy, żeby nie przeciążyć urządzenia. Słonecznik szybciej puszcza olej od orzechów więc dość szybko się robi takie masło :)

      Delete
  2. Fajna sprawa te kluseczki. Masło słonecznikowe można pewnie zamienić na inne ? :)

    http://fitdevangel.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pewnie- gdy dorwę/zrobię jakieś inne też pewnie z nim zrobię :) Myślę, że fajnie smakowałyby te kluski ze słodkim kremem- na przykład nutellą/daktellą/ kremem speculous.

      Delete
  3. Jakie urocze kluseczki :3 widzisz, wszystko się ładnie ułożyło :))

    ReplyDelete
  4. Jejku, tyle sie u Ciebie dzieje! Zazdroszcze bo ja nadal, od niedzieli siedze chora w domu:( prosze pyszne ciasto przyjaciolkom upiec!

    ReplyDelete
  5. Cudnie wykorzystane tofu <3 Po prosze <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokładnie :D Czaję się na te kluseczki, koniecznie do zrobienia :]

      Delete
  6. Tofu, banan i marchewka w formie klusek? Tak, tak, tak!
    Tyle zajęć i obowiązków, a Ty tak ładnie sobie z tym radzisz. Podziwiam. :)

    ReplyDelete
  7. Ale Ci się wiedzie! niesamowicie mnie to cieszy :) Na te sukcesy sama sobie zapracowałaś :*
    Tofu i masła słonecznikowego nie jadłam nigdy..

    ReplyDelete
  8. Ja jednak ponad wszystko wielbię tofu na wytrawnie ;)

    ReplyDelete
  9. Najlepsze tofu, najwspanialsze masełko ukryte w małych kuleczkach ? Omom <3
    Zdolna jesteś ^^

    ReplyDelete
    Replies
    1. A i zachęcam cię do dodania tego postu do mojej akcji na Mikserze :-)

      Delete
  10. Tofu jak widać jest bardzo uniwersalne i chyba jak go znowu dorwę to zrobię z niego właśnie kluski. A masło słonecznikowe też kiedyś robiłam i nie wyszło mi. Konsystencja nie była zadowalająca dla mnie, ale zjadłam i nie poprzestanę na jednym Trzeba spróbować kolejny raz, żeby dojść do perfekcji :)

    ReplyDelete
  11. Ojej jakie smakowe zawirowanie. :)
    Chciałam napisać, że pyszne śniadanko, ale przecież inaczej się nie da. U Ciebie jest zawsze smakowicie i wyjątkowo. :D

    ReplyDelete
  12. jeszcze nie jadłam tofu!
    muszę to nadrobić, bo pomysł z kluskami wygląda smakowicie :)
    masełko to musi być obłędne <3

    ReplyDelete
  13. Jeju, jak ja chcę tofu! Niestety nigdzie nie mogę go znaleźć.
    Dobrze, że wszystko zaczyna się u Ciebie układać :)

    ReplyDelete
  14. Takich jeszcze nie widzialam, sa genialne, a maslo slonecznikowe wyszlo Ci pewnie rewelacyjne. ;)
    Wiedzialam, ze dasz rade, zawsze dajesz ;)

    ReplyDelete
  15. Zrobiłam z masłem orzechowym i się zakochałam się. Ich struktura jest cudowna, a smak jeszcze lepszy <3

    ReplyDelete