Kasza jaglana z danio, bananem, jabłkiem, kremem pierniczkowym i przyprawą waniliową
Czas zacząć kolejny tydzień! Normalnie dołowałby mnie poniedziałek (i fizyka na pierwszej lekcji...), ale każdy dzień zbliża mnie przecież do ferii, które zaczynają się 16 lutego. Dlatego też uśmiecham się, dopijam herbatę i lecę się szykować :) Humor poprawia mi fakt, że udało mi się w weekend nieco wypocząć. Poza tym wczoraj wieczorem, zgodnie z założeniem, udało mi się porozciągać. Po pierwszym razie za bardzo efektów nie widać, choć mogę stwierdzić, że wstałam dziś nieco bardziej wypoczęta.
A co do efektów moich treningów- pojawią się, gdy już osiągnę cel ;) Nikt przecież nie pokazuje drożdżówki, która rośnie dopiero i nie jest jeszcze upieczona, nie?
Wygląda apetycznie! :)
ReplyDeleteTo porównanie drożdżówki do figury mnie rozbawilo ,;) a akurat piekłam wczoraj jednoporcjową ;)
ReplyDeleteA może zrobiłabyś post o tym co ćwiczysz, ile, gdzie i jak? :)
ReplyDeleteJak to nie? Przecież są obrazkowe instrukcje jak zrobić drożdżówkę idealną krok po kroku :D
ReplyDelete:D Zdjęcia 'jak się zmieniał mój kaloryfer na brzuchu" też są przez niektórych uskuteczniane :D
DeleteKiszenie buraków i robienie octu też się pokazuje :O
Deleteo kurcze, w takim razie czekam na efekty końcowe! :D
ReplyDeleteFajny pomysł na wymieszanie jaglanki z serkiem!
ReplyDeleteNo to osiągnięcia celu w treningach życzę. :)
Tak dawno nie jadłam danio! Idealna kompozycja :)
ReplyDeletePewnie było bardzo dobre. Kasza jaglana, jogurt + owoce, lubię tak :)
ReplyDeleteNo to czekam na efekty! Udanego tygodnia! :*
ReplyDeletekrem pierniczkowy? mmmm pyszny początek tygodnia :)
ReplyDeleteno no nie powiem - wygląda zachęcająco ^^
ReplyDelete