Wednesday, May 21, 2014

192. Omletowelove ♡


♡ Omlet ze szpinakiem, wędliną, serem i papryką♡

z pomidorami z fetą




Czy jestem złą uczennicą, gdy opuszczam dzień w szkole, by nauczyć się do ważnego sprawdzianu. Raczej nie... a przynajmniej tak sobie wmawiam ;)
Ale wiecie, urodziny do czegoś zobowiązują ( notabene dziękuję gorąco za moc życzeń!). Sprawdzian nie był jedyną rzeczą, która mnie skłoniła do zostania w domu. Znów zaspałam! Ciągle mi się to zdarza ostatnio. Ale wczoraj w okazji urodzin mama pozwoliła mi zostać. Spałam więc o wiele więcej godzin, a resztę dnia spędziłam na działce. Opalałam się, plewiłam chwasty, karczowałam alejki, przycinałam żywopłoty i w końcu wkopałam pomidory, które już ładnie urosły w doniczkach na parapecie. Po południu trening, wieczorem seans Dawno, dawno temu z mummy. Wszystko w ciepłej otoczce 25 stopni Celsjusza. Lubię to! 

A dziś znów śpię długo, uśmiecham się szeroko, bo widzę, że pogoda znów piękna. I lecę do szkoły, do przyjaciół. Życzcie powodzenia na sprawdzianach, bo biologia to stanowczo nie moje klimaty. Ale zobaczcie, znów środa, jeszcze dwa dni i weekend. Później kilka kolejnych tygodni, każdy z nich minie w mgnieniu oka i zanim się spostrzeżemy, będą wakacje. Niezwykle przyjemna wizja! ♡

Ani razu nie odezwę się chamsko do bliskich!

instagram

24 comments:

  1. Wakacje, rozmarzyłam się <3
    uwielbiam omlety na wytrawnie :>

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja też, nawet lepsze wychodzą mi takie niż te na słodko ;)

      Delete
  2. taka omleto-pizza troszkę :)))

    http://fitdevangel.blogspot.com/

    ReplyDelete
  3. Powodzenia na sprawdzianie;). Omlet musiał być pyszny;)

    ReplyDelete
  4. na słono zawsze na kolacje!
    mi się zaspać zdarza nader rzadko, ale nie ma mowy, żebym mogła ,,odpuścić" ;) a szkoda, bo fakt- temperatura nastraja cudnie

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja zawsze z dumą nosiłam miano rannego ptaszka, ale coś się ostatnio poprzestawiało stety-niestety. Czasu rano mniej, ale humor lepszy!

      Delete
  5. omlet na wytrawnie? nie jadłam wieki! :) Twój wygląda przepysznie!

    ReplyDelete
  6. Wczorajszego ogródkowania zazdroszczę, mimo, ze sama mam duży ogród, to tak rzadko w nim bywam. Grzech!
    Omlet wspaniały, zjadłabym taki słony teraz zaraz, a czasu brak :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. gdybym miała ogród to bym chyba z niego nie wychodziła ;D

      Delete
  7. Pozdrowienia od biol-chemu :D
    Nie nie, stanowczo jesteś dobrą uczennicą - ja nie chodzę, bo.. mi się nie chce :P Chociaż mam potem wyrzuty sumienia.
    Muszę zrobić omlet z serem i szpinakiem, muszę!

    ReplyDelete
  8. Ale kusisz tymi wytrawnymi omletami. Muszę koniecznie jakiś zrobić
    Zazdroszczę takich fajnie spędzonych urodzin ^^

    ReplyDelete
  9. omlet obłędny!
    chyba zrobię sobie na kolację, bo narobiłaś mi ochoty! :D
    mam nadzieję, że biologia poszła dobrze! :) ja będę się z nią jutro męczyć :<

    ReplyDelete
  10. Podobne omlety goszczą u mnie na kolacji. Cudowne smaki zamknęłaś w tym omleciku. Takie jak bardzo lubię. Wiesz, że ja też ostatnio bym spała i spała? A przecież jeszcze nie tak dawno budziłam się sama po 5. Może to dobry znak, co? :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. mi taki stan rzeczy odpowiada bardzo :)

      Delete
  11. Zdecydowane Love <3 swietnie spedzony dzien dzialeczka to jest to sama lubie odwiedzac dzialke mojej babci :)

    ReplyDelete
  12. Pyszny, wytrawny omlet!
    U mnie pomidory tez wsadzone do gruntu, już doczekać się nie mogę! ;3

    ReplyDelete
    Replies
    1. u Ciebie jakie, normalne? Bo u mnie koktajlowe, żółte <3

      Delete