Granolę uwielbiam; odkąd spróbowałam po raz pierwszy tej domowej, moje wydatki znacznie zmalały, wybierając się na zakupy nie uwzględniam w nich żadnych bogatych w polepszacze i cukry płatków śniadaniowych. Zamiast tego sięgam po górskie. Bo błyskawicznych do owsianki używam, ale ,, górale'' moje to granoli są wprost stworzone.
Dotychczas bawiłam się smakami granol, robiłam od dyniowych po lawendowe przez chałwowe. Ale dziś postanowiłam iść w innym kierunku. Sama ,, baza'' jest neutralna. Sercem mieszanki są dodatki, na których brak nie mogę narzekać!
♡ Granola z płatkami kokosa, suszoną żurawiną i morelami, słonecznikiem, gorzką czekoladą i jagodami goji ♡
z zimnym mlekiem
♡ 250 g płatków owsianych
♡ 2-3 łychy miodu
♡ dodatki: żurawina, morele suszone, gorzka czekolada, jagody goji, płatki kokosa, orzechy
Miód rozpuściłam na patelni, wylałam go do miski z płatkami. Zmieszałam dokładnie, piekłam ok. 35 min w 170'. Po ostygnięciu połączyłam z dodatkami.
Jak Wam minął pierwszy dzień majówki? Mi bardzo dobrze. Po śniadaniu zrobiłam sobie mini SPA. Włączyłam masażer, zrobiłam paznokcie i zajęłam się stopami. Później miałam chwilę na trening ( jejku, jaki on być świetny!). Skończyłam ćwiczyć, zabrałam się za sprzątanie... Nagle ktoś zadzwonił do drzwi, szarpnął za klamkę. Podeszłam, spojrzałam przez wizjer, ale był zasłonięty palcem. ,, Otwórz!'' ktoś mówił nieznanym głosem. Zapytałam ,, kim Pan jest?'', w gotowości mając młotek. Nagle ten ktoś się roześmiał, odsłonił wizjer. To dziadek! Zrobił nam niespodziankę, nic nikomu nie powiedział i wrócił z Wiednia na majówkę. Myślałam, że go zabiję, najadłam się takiego strachu! ;) Ubrałam się więc i pojechałam na działkę. I spełniłam mój plan z APM, bo moja nieświadoma niczego babcia już tam była. Zadzwoniłam, żeby przyszła otworzyć nam bramę na działki, ale uprzedziłam, że jestem z kolegą. Wszyscy się ucieszyli, myśleli, że poznają mojego chłopaka... Ale wyobraźcie sobie ich zdziwienie, kiedy weszłam na działkę z dziadkiem! Moja babcia się śmiała : ,, jak mogłeś nam nic nie powiedzieć, jakbyś miał wypadek to nic byśmy nie wiedzieli! Albo co gorsza, co by było, jakbyś przyjechał a ja akurat byłabym na randce?!'' :) Były też prababcie i dwie ciocie. Graliśmy w karty, zrobiłam obiad ( w warunkach dość polowych, bo jednak działkowych), ale ogólnie fajnie się bawiłam. I, standardowo już chyba, wszędzie latałam z telefonem i robiłam zdjęcia.
Dziś niestety tego nie powtórzymy, bo leje jak z cebra... W planach mamy rodzinny wypad do galerii. Może uda mi się coś fajnego kupić...? Nie mam na myśli jednak ciuchów czy pierdół, a tapety i farby do nowego mieszkania, ewentualnie jakieś drobiazgi w stylu podkładki czy zasłonki. W planach też mamy zakup drugiej białej komody. Widziałam jedną w Abrze, może się wybierzemy...?
♡ instagram ♡ blog ♡
Pycha. Śliczne zdjęcia. A u mnie jak na razie piękne słoneczko z rana.
ReplyDeleteMam nadzieję, że cały dzień też był piękny :)
DeleteU nas świeci słońce, bardzo ciekawe połączenie w granoli, takie egzotyczne :d
ReplyDeletebardzo udane :)
DeleteA ja tak się ostatnio zastanawiałam, jak zrobić podstawową wersję granoli. Dziękuję Wiki :)
ReplyDeleteZdjęcia śliczne.
Fajną niespodziankę Wam dziadek zrobił :D
Udanych łowów w galerii :)
Nie ma sprawy :) Cieszę się, że pomogłam! :)
DeleteOj, były bardzo udane!
Fajnie, że miałaś udany dzień. U mnie też dziś pada. Kiepsko się ten weekend zapowiada ;/
ReplyDeleteNa szczęście jest mnóstwo rzeczy, które można robić niezależnie od pogody :) Nie wszystko stracone !
DeleteCzasem nic nam więcej rano nie potrzeba jak pysznej granoli!
ReplyDeleteA dzień miałaś świetny! Dziadek ci zrobił super niespodziankę i nie tylko tobie. Miłych zakupów :*
Dokładnie! Chcica na granolę wygrywa i basta :>
DeleteDzięki, były!
Domowa granola - najlepsza! :)
ReplyDeleteHahaha ale masz szalonego dziadka :D
Oj lubi robić takie żarty, lubi! : )
DeleteDomowe granolę są świetne , bo możesz komponować z dodatkami i stworzyć swój własny smak.
ReplyDeleteTakie niezapowiedziane wizyty są super :D
Ps. Śliczne zdjęcia zrobiłaś :)
właśnie to pole do popisu w granolach lubię najbardziej!
Deletedziękuję :)
Muszę w końcu zrobić domową granolę :P
ReplyDeletePolecam!
DeleteDomowa granola i u mnie czeka na debiut absolutny- aż mi wstyd ;)
ReplyDeleteZaliczyłaś widzę bardzo przyjemny dzionek :) Oby takich jak najwięcej!
oby! :) nie tylko mi i każdemu :)
DeleteTwoje zdjęcia są coraz lepsze! Cudowne kolory ;)
ReplyDeletestaram się coraz bardziej!
Deletebiała komoda jest niezwykle elegancka! musicie ją kupić, bo będzie na pewno wyglądała świetnie ! : )
ReplyDeleteile kolorów w twoim śniadaniu :o
już jedną mamy, więc kolejną pewnie jeszcze kupimy :)
DeleteZgadzam się z tym że płatki śniadaniowe tanie nie są i napewno nie takie smaczne jak własna granola! Fajnie że u ciebie tak rodzinnie :)
ReplyDeleteLubię tak, ale niestety rzadko mam możliwość spędzenia czasu z CAŁĄ rodziną, bo zawsze ktoś nie może lub dziadek w Wiedniu jest
DeleteAle zazdroszczę tak wspaniałego dnia.Cudowną niespodziankę dziadek zafundował, choć dobrze, że młotkiem nie oberwał :P
ReplyDeleteA śniadanie to prawdziwa eksplozja genialnych smaków i kolorów :)
aż się uśmiecham na samo wspomnienie ;)
Deleteale u Ciebie dziś kolorowo!
ReplyDeletezakochałam się w tych zdjęciach *-*
ale miałaś super niespodziankę :D
Jal ja dawno nie robilam granoli, matko!
ReplyDeleteHahaha, Twoj dziadek jest genialny. Mnie tak wystraszyl kiedys tata, myslalam, ze zawalu dostane.XD
Fajnnie spedzilas dzien, tak rodzinnie ;)
lubię tak :)
DeleteTaka cudoowna! Uwielbiam domową :)
ReplyDeletenajlepsza :)
DeleteTwoje dzisiejsze zdjecia miseczki biją na łopatki *.* Klaniam się nisko <3
ReplyDeleteojej, dzięki!
Delete