Wednesday, March 19, 2014

137. Minimalizm nie musi być nudny ♡

♡ Śmietankowa manna ♡

z karmelizowanymi w akacjowo-rzepakowym miodzie jabłkami, lawendą i cammembertem 


3 łyżki manny wsypałam do ciepłego mleka i wody ( razem 200 ml około ). Gotowałam chwilę, gdy zgęstniała, wlałam do niej rozrobioną w odrobinie mleka łyżeczkę budyniu śmietankowego. Na patelni rozpuściłam miód. Wrzuciłam na nią pokrojone w plastry jabłko, zasypałam lawendą. Obsmażyłam z obu stron. Mannę przelałam do miseczki, ułożyłam jabłka. Dodałam jeszcze trochę lawendy i pokrojony w kawałki ser cammembert.


  
 Minimalistycznie dziś, ale bynajmniej nie nudno. Połączenie zaskakująco udane, godne powtórzenia. Potrzebowałam takiej miseczki z gęstą kaszą, oj potrzebowałam. Wszystko mnie boli. Wiecie co? Chodakowska, Mel B, wszystkie trenerki mogą się schować. Żadna z nich nie zmęczyła tak moich mięśni brzucha jak nieustanny kaszel, który zmusza mnie do ciągłego napinania biednego Belly'iego. Ale brakuje mi takich normalnych ćwiczeń. Za szybko sobie jednak nie poćwiczę, biorąc pod uwagę, że ugotowanie manny przysparza mi bólu głowy i wypompowuje z sił. Ale zupę wczoraj sobie ugotowałam, a co! Twardym trzeba być, nie ,, miętkim''. Zasłaniając łokciem wiecznie kaszlące usta, coby nie zarazić jedzenia, dzielnie stałam nad gazem. Opłaciło się, pikantna, tajska, kokosowa zupa z kurczakiem solidnie mnie rozgrzała na kilka dobrych godzin. Mam ostatnio ochotę przeogromną na azjatycką kuchnię. Chyba sobie każę dziś sajgonki na obiad zrobić- ale ja do kuchni nie wchodzę, o nie. Dziś nie mam siły totalnie.
Zabawne, że leżenie w łóżku i chorowanie męczy bardziej niż normalne życie :)


Za nominację do LBA dziękuję dziś Sylwii! Zapraszam do niej po cudowne, pyszne przepisy. A tymczasem pytania:
♡ Czy śniło ci się ostatnio coś szczególnego? Śniło mi się, że pod moim łóżkiem mieszka opętany dzik (?)
♡ Czy jest osoba, która inspiruje cię kulinarnie? Nie mam konkretnej osoby, uczę się od wszystkich :)
♡ Naleśniki czy placuszki? Placuszki-koniecznie z górą dodatków
♡ Jak spędziłabyś swoje wakacje marzeń? W cichym, spokojnym miejscu. Koniecznie musi być ciepło!
♡ Z jaką osobą z rodziny najbardziej się utożsamiasz?  Hm, chyba z prababcią. Jestem jej młodszym wcieleniem- odziedziczyłam po niej talent pisarski, obie lubimy ostre dania i świetnie się rozumiemy!
♡ Gdybyś mogła zabrać tylko 3 przedmioty na bezludną wyspę, co by to było? Pewnie laptop, telefon i kogoś do towarzystwa
♡ Czy jest coś co lubiłaś robić, a przestałaś ze względu na szkołę? Chyba nie ma takiej rzeczy, nigdy nie stawiałam i nie postawię szkoły na miejscu tak wysokim, abym musiała rezygnować z czegoś co kocham
♡ Jakie są Twoje życiowe priorytety? Miłość
♡ Co najbardziej utkwiło ci w głowie z czasów, gdy byłaś przedszkolakiem? Inka z mlekiem
♡ Czy lubisz tradycyjne połączenia smaków czy wolisz eksperymenty? Wyniki moich eksperymentów określam jako tradycyjne potrawy, charakterystyczne dla mojej własnej kuchni :)
♡ Typ idealnego chłopaka? Bad boy ♡

bloginstagram 
   

33 comments:

  1. najlepsze Twoje śniadanie, poważnie! tyle mam dziś do napisania, bo jestem kompletnie oczarowana (:

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czyje jak czyje, ale Twoje słowa uznania cieszą mnie niesamowicie :)

      Delete
  2. Twój sen mnie powalił :D

    Genialne śniadanie. Wspaniałe połączenie, nawet dla kogoś takiego jak ja, kto manny na ciepło nie jada :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. A ja za to manny na zimno nie jadam- w sumie nie próbowałam. Ale brzmi ciekawie ;)

      Delete
  3. Pewnie ze nie musi idelanie to udowodniłas <3

    ReplyDelete
  4. jabłko i camembert? i manna? nieeeeeeeebo totalne, ulubione moje produkty w jednym *.*

    ReplyDelete
  5. zawsze, kiedy choruję to miseczkę manny chociaż raz dziennie zjeść muszę :D sposób w jaki podałaś dzisiaj swoją mnie oczarował. karmelizowane jabłko będzie mi się chyba śnić po nocach :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. A dzięki poparzonej od karmelu buzi to śniadanie zostanie ze mną na długo!:D

      Delete
  6. No, na takie połączenie bym się skusiła! Pycha :)

    ReplyDelete
  7. hej, podoba mi się to połączenie!

    ReplyDelete
  8. Ale kusisz tym karmelizowanym jabłkiem na wierzchu *.*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aż dziw bierze, że wcześniej nie jadłam takiego jabłka :)

      Delete
  9. Omnomnomnom, wygląda i brzmi obłędnie ;)

    ReplyDelete
  10. Zaintrygowałaś mnie tym połączeniem ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sama siebie zadziwiłam, czegoś tak smacznego się nie spodziewałam :)

      Delete
  11. Ale ty masz super pomysły na te wszystkie dania : D

    ReplyDelete
  12. Zaintrygowało mnie to twoje dzisiejsze śniadanko. Manna wygląda nad wyraz kremowo, tak jak lubię najbardziej. No i kurcze! Uświadomiłaś mi jak dawno manny nie jadłam :<
    Rozwaliło mnie pytanie o sen i zgadzam się z ostatnim podpunktem <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też lubię, jak manna jest kremowa :)
      O, w końcu ktoś, kto podziela mój gust!:)

      Delete
  13. ale kusisz mnie tą manną, świetny pomysł z tym karmelizowany jabłkiem! :)
    a zupę też bym zjadła! :D

    ReplyDelete
  14. Jak ładnie wygląda :-)
    Miłość priorytetem? Oj nie...:p

    ReplyDelete
  15. Taki minimalizm to pyszna propozycja :D Zgadzam się co do kaszlu - ja po mojej rocznej sesji nieustannego, prawie co sekundę, miałam zarys mięśni - to nie jest żart. Tajska zupa musiała jednak chociaż trochę rozgrzać Cię i poprawić humor - przecież jest taka pyszna! :D

    ReplyDelete
  16. wow.
    patrzę - cudowne zdjęcie. czytam - cudowne składniki.
    gratulacje i zazdrość. ja dziś kanapki jadłam.
    co do snu... mi się kiedyś śniło, że faszystowskie wilkołaki trzymały mnie na kolanach, w salonie mojej babci, który znajdował się pod ziemią.

    ReplyDelete