♡ Kokosowo-lawendowe płatki jaglane ♡
z orzechami, bananem i miodem
Z niecierpliwością wyczekuję weekendu. Potrzebuję odpocząć, i to zdrowo! Ten tydzień nie należy do najlżejszych. We wtorek sprawdzian z angielskiego, w środę z biologii. Dziś kartkówka z WOSu, recytacja z polskiego i odpowiedź z matmy, w piątek zaś sprawdzian z geografii ( teoria + obiekty ), kartkówka z chemii i fizyki. A żeby było zabawniej- na przyszły tydzień nie mam zapowiedziane nic. No tak, zapomniałam, że lepiej zrobić wszystko w ciągu jednego tygodnia ;)
Dlatego w weekend bez żadnych skrupułów oddam się samym przyjemnościom. W planach mam już łyżwy z koleżankami i spotkanie z dawnym przyjacielem. Ale co wydarzy się w praktyce... cóż, pozostaje mi jedynie gdybać. I odliczać czas do piątku ♡
PS: Zostałam nominowana do LBA przez Navynut. Bardzo Ci dziękuję! Oto pytania:
Najlepsza muzyka do gotowania ?
Nie wiem dlaczego, ale najlepiej gotuję słuchając Avicii- wake me up
Które blogi kulinarne uważasz za lepsze od Twojego ?
Wiele jest takich, ale szczególnie wyróżnić pragnę bloga Gosi, którego wprost uwielbiam!
Twoja ulubiona restauracja ?
Rzadko jadam poza domem, więc takowej nie posiadam
Jakiego kraju kuchnię lubisz najbardziej ?
Waham się pomiędzy azjatycką, a włoską, skłaniając się jednak ku tej pierwszej
Gotujesz tylko dla siebie, czy dla większej grupy osób ?
Najczęściej to ja w domu gotuję obiady, jako, że moja mama bardzo dużo pracuję, a babcię lubię rozpieszczać moją kuchnią, więc chyba można stwierdzić, że dla kilku osób
Największe niepowodzenie w kuchni ?
Oprócz przypalonych garnków do głowy przychodzi mi jeszcze sytuacja, gdy późnym wieczorem piekłam szarlotkę. I choć jest to ciasto, które wychodzi mi najlepiej, a przepis znam jak Ojcze Nasz to z niewiadomych przyczyn zamiast połowy szklanki cukru, do żółtek dodałam półtorej. Podczas miksowania zdałam sobie z tego sprawę, gdyż zamiast koglu-moglu zrobiła mi się jedna wielka klucha. A gdy sięgnęłam do lodówki po jajka, okazało się, że nie ma ani jednego. Na szczęście mam kochaną sąsiadkę :)
Dlaczego zaczęłaś gotować ?
Początkowo szukałam fajnych przepisów, aby nauczyć się na powrót jeść. Łatwiej w końcu to robić, gdy posiłki są przepyszne, nie? Z czasem ciągłe gotowanie stało się moją pasją :)
Czy jest ktoś kto inspiruje Cię kulinarnie ?
Największą inspiracją są dla mnie wszystkie mamy i babcie świata- poważnie, nikt nie gotuje tak jak one!
Czy masz taką cechę, którą inni uważają za dziwactwo ?
,, chcemisie''- ćwiczyć, gotować, robić różne rzeczy... moich znajomych często zadziwia, że mam na to wszystko czas, siłę i ochotę
Co dzisiaj jadłaś ?
Póki co pyszne śniadanie! :)
Czy masz przepis, który jest zbyt dobry, by opublikować go na blogu ?
Raczej nie- staram się inspirować przepisami, a nie tylko zdjęciami.
Coby nie popsuć zabawy, ja także nominuję kilka osób. Do ich grona zaliczam Gosię, Patrycję, Julkę, Karolę, Sylwię i Wiktorię. Pytania do Was, dziewczyny! :
♡ Zamknij oczy, obudź zmysły. Jaki smak masz w ustach, jaki zapach kręci Ci w nosie? Co widzisz, a co czujesz na skórze? Słyszysz coś?
♡ Najciekawszy sen z ostatniego tygodnia?
♡ Jak wygląda twój idealny dzień?
♡ Jak poradziłabyś sobie podczas apokalipsy zombie? ( Haha, musiałam zadać to pytanie!)
♡ Jeśli byłabyś porą roku, to jaką i dlaczego?
♡ Twoje życiowe motto?
♡ Czego bałaś się w dzieciństwie?
♡ Najgorsze wspomnienie z przedszkola?
♡ Gdzie widzisz siebie za 50 lat?
♡ Czy mogłabyś być z osobą tej samej płci?
♡ Jaki typ mężczyzny jest dla Ciebie najbardziej pociągający?
Rzeczywiście pysznie wypełniona <3 trzymam kciuki dasz radę w szkole <3 dziękuję za nominację :* też lubię kuchnie włoska i azjatycka :)
ReplyDeleteFajnie, że lubimy podobne rzeczy! : >
DeleteLawenda z kokosem to chyba najlepsze połączenie i najpyszniejsze połączenie <33
ReplyDeleteWidzę że i ty masz tak zawalony dzień jak ja. Kochana damy radę wystarczy pozytywne myślenie i wszystko pójdzie dobrze po przecież dziś już czwartek a jutro piątek i odpoczniemy sobie :-)
Dziękuje za nominację. <333
Też je uwielbiam!
DeleteNie ma co załamywać rąk, trzeba spiąć cztery litery i dać radę ; )
to musi byc cudne połączenie!
ReplyDeleteoj jest, stanowczo!
DeleteLawenda i kokos? Ciekawie muszę tego spróbować :) Świetne są pytania LBA dzięki temu można poznać bliżej blogerki ;)
ReplyDeletedlatego tak lubię tę zabawę ;)
Deletekuszące połączenie! :)
ReplyDeleteto baw się tam w weekend! :**
już niedługo :D
na szczęście! :)
DeleteBanan i kokos to świetne połączenie. Lawendy jeszcze nie miałam okazji spróbować... Kojarzy mi się tylko z perfumami, ale nie z jedzeniem :) Też lubię kuchnię włoską i azjatycką, chyba dwie moje ulubione.
ReplyDeleteJedzenia lawendy nauczyłam się odkąd zaczęłam blogować- to jeden z tych smaków, których pewnie bym nie poznała gdyby nie blog ; )
DeleteSkąd wziąć taką jadalną lawendę? Dodałaś do płatków roślinki? ;) Chciałabym spróbować.
Deleteja używam suszonej, pewnie dostaniesz ją w sklepie zielarskim. ja dostałam od babci ; )
Deletesłodkie i rozgrzewające miseczki na śniadanie to wybór idealny!
ReplyDeleteprzed ciężkim dniem są najlepsze : )
Deletetakie wypakowane miseczki to ja lubie :D
ReplyDeleteW którym miejscu ona jest wypakowana? ;)
Deletewypakowana czy nie- ważne, że sycąca!
Deletema dużo dobroci w sobie, więc jest wypakowana pysznościami ;)
DeleteWypakowana po brzegi czy nie i tak pysznie :)
ReplyDeleteCo prawda z lawendą niezbyt się zaprzyjaźniłam,a le z dodatkiem kokosa- jak najbardziej :)
Z tymi gotującymi mamami to się nie zgodzę, moja ciasta na naleśniki nie umie zrobić.
Może naleśników Ci nie usmaży, ale z pewnością masz takie danie z dzieciństwa, które smakuje po prostu nią : ) i to ono jest najlepsze <3
Deleteale dzisiaj pyszna miseczka u Ciebie :)
ReplyDeletetrzeba się troszkę porozpieszczać! ;)
Deletenie wiem, czy Cię to jakkolwiek pocieszy, ale moje ostatnie 2 tygodnie były tak zawalone, że wracałam do domu i dosłownie płakałam ze zmęczenia. i teraz też nagle- wolne.
ReplyDeletei nawet nie wiesz jak mi miło okropnie! aż musiałam wejść w link żeby sprawdzić, czy to nie aby o inną gosię blogosferową chodzi, serio. i zupełnie, absolutnie się nie zgadzam w kwestii tego, że mój blog jest jakkolwiek ,,lepszy" :)
chyba mamy podobne smaki, bo azjatycką kuchnię i włoską też darzę szczególnymi uczuciami (z przewagą tej skośnookiej)
określenie ,, skośnooka kuchnia'' tak mi się spodobało, że aż je sobie zapiszę- poważnie, od kilku chwil aż się uśmiecham przypominając sobie te słowa!
DeleteZ tą nauką to mam tak samo! :D
ReplyDeleteA śniadanko pycha, przypomniałaś mi o płatkach jaglanych!
co jak co, ale o nich warto pamiętać <3
DeleteDziękuję za nominację. Odpowiem jutro :*
ReplyDeletenie mogę się doczekać! : )
DeleteDziękuję za nominację! Też odpowiem jutro! :) A śniadanko wygląda jak zwykle pysznie. Nie jadłam jeszcze lawendy w takim połączeniu!
ReplyDeleteOj wiem coś o tych ciężkich tygodniach. Jak coś jest to wszystko na raz, a ja nie ma to idzie się w szkole zanudzić na śmierć.
cóż poradzimy- trzeba zaciskać zęby i dać radę ; )
DeleteLawendę jadłam kiedyś w deserze lodowym ,a w śniadanku musi pasować idealnie ;)
ReplyDeletejeden z moich ulubionych dodatków; )
DeleteTeż tylko czekam na taki tydzień w szkole ! Stęskniłam się za taką masą nauki w ciągu tak krótkiego czasu ... Ale dobrze , że chociaż czasem życie daje coś tak dobrego jak śniadanie :) A twoje , pycha !
ReplyDeletePysznie! Uwielbiam dodawać lawendę do potraw, ale ostatnio zupełnie o niej zapomniałam, więc dziękuję za przypomnienie. :)
ReplyDeleteI za nominację dziękuję do LBA - odpowiem jak najszybciej się da! ;)
chcęmisię - świetna cecha!
ReplyDeletepołączenie lawendy i kokosa? no mniam!
no i co Wy macie tyle roboty w szkole?! poszaleli ci nauczyciele..
dziękuję za życzenia :)
ReplyDelete