❄ Karobowo-czekoladowa budyniowa owsianka❄
z kiwi, sezamem, poppingiem z amarantusa, orzechami i domowym masłem orzechowym; kawa orzechowa
2,5 łyżki płatków owsianych wrzucam na gotujące się mleko z wodą. Co jakiś czas mieszam. Gdy owsianka gęstnieje łyżeczkę karobu, łyżeczkę budyniu czekoladowego rozrabiam w wodzie i dolewam do garnka. Podlewam syropem barmańskim rum z czekoladą. Gdy osiąga odpowiednią gęstość przelewam do miseczki. W połowie przelewania wrzucam kawałeczek czekolady. Podaję z pokrojoną połówką kiwi, orzechami, poppingiem z amarantusa, sezamem i domowym masłem orzechowym.
Karob na surowo smakował dość specyficznie. Podobnie do kakaa, jednak trochę inaczej... Mimo wszystko bardzo mi smakuje. Bałam się tego składnika, jestem jednak w pełni zadowolona :)
Teoretycznie powinnam być w szkole. Jednak teoria się mnie nie trzyma, bo w praktyce siedzę w domu, pod kocykiem, popijając truskawkowy koktajl i zagryzając go winogronem. Śmieszy mnie to, że tak szybko każą nam wracać. Osobiście nie byłabym w stanie wysiedzieć dziś na lekcjach i nie usnąć. Sylwester wykradł mi wszystkie siły, choć nie byłam na żadnej imprezie :)
Jutro też nie pójdę do szkoły, ale tym razem nie z lenistwa. W końcu podjęłam decyzję pójścia na badania. Dotarło do mnie, że sama sobie nie poradzę. Ktoś musi mi pomóc odnośnie mojej miesiączki.
Chcę być znów kobietą.
Widze ze wreszcie kupilas ten karob. Oczywiscie wykorzystalas go w owsiance :-)
ReplyDeleteZazdroszcze tej miski, bo jest sliczna
Ja niestety jestem w szkole :(
fajnie, że podjęłaś taką decyzje. to tylko i wyłącznie dla twojego dobra :) ja własnie ze szkoły wróciłam, także za długo weń nie pobyłam ;)
ReplyDeleteFaktycznie szybko wróciłaś :) Nie mogę się doczekać aż dowiem się, co zjadłaś na śniadanie, bo uwielbiam twoje pozycje! ♡
DeleteDobra decyzja. Ja też boryka(ła)m się z miesiączkowym problemem, więc wiem co to znaczy. Im szybciej podejmiesz jakieś działania tym lepiej!
ReplyDeleteKiwi! Tak dawno nie jadłam, tak dawno w sklepie nie widziałam...
Moja głupota przejawila się w tym, że zdobyłam się na odwagę iść do lekarza dopiero po 6 miesiącach..
DeleteTeż muszę pójść, ale podobno samemu nie można iść , tylko z rodzicem. A niestety moi rodzice nie chodzą do lekarzy. Nie rozumiem ich podejścia. Powoli ich przekonuję, tylko szkoda, że już od tamtych wakacji ;(
ReplyDeletePyszna miseczka. Nigdy nie próbowałam karobu. :D
Bardzo dobra decyzja !
ReplyDeleteZdrowie to podstawa.
Dzień dobry
ReplyDeleteNiestety nie znalazłam na stronie adresu e-mail.
Proszę o kontakt na: kontakt@blog-media.pl
Chiałabym przedstwić informacje na temat możliwości współpracy.
Pozdrawiam serdecznie
Magdalena
Nie znam takiego smaku. Aż mnie zaciekawiłaś :)
ReplyDeleteDużo szczęścia, zdrowia, miłości. I oczywiście wszystkiego najwspanialszego w każdym dniu Nowego Roku :) Dla Ciebie oraz Twoich najbliższych.
Pysznie w tej miseczce :)
ReplyDeleteWiesz, co Ci powiem, wpasowałaś się z tym wpisem.. Ja dzisiaj, po dwóch latach znów dostała.
świetna decyzja! ps. nie to żebym się czepiała ale zmień nutkę na blogu :D swoją drogą ja nie pamiętam ile czasu minęło od pójścia do lekarza do powrotu miesiączki ale wróciła, szybko-2-miesiące? a nie miałam z 3 lata...
ReplyDeleteA dzięki czemu wróciła? Ja najbardziej boję się brania jakiś lekarstw, od których mogę przytyć...
DeleteWiem wlaśnie, mnie też ta piosenka już wkurza :D
Ja zdecydowałam się na pójście do lekarza dopiero po 7 miesiącach.. ale na szczęście już wróciła wszystko jest ok :)
DeleteRaczej przygotuj się na to, że lekarstwa są nieuniknione.. Ale przytyłam max 2-3 kg, nawet się tego nie da zauważyć ;)
Akurat 2-3 kg staram się przytyć. Boję się jednak skoku wagi w okolicach 5-10 kilo :(
DeleteAle czego tu się bać? Ważniejsza jest waga czy zdrowie?
DeleteWolisz być "piękna", chuda i bez szans na macierzyństwo, czy może jednak zdrowa i szczęśliwa?
Wiem, rozumiem, byłam w tej samej sytuacji. Ale prawda jest taka, że gdybyś nie miała wagi, nawet nie zauważyłabyś jakiejkolwiek zmiany.
Zgadzam się z Oliwią. W tym wypadku ważniejsze jest zdrowie..
DeleteI brak miesiączki nie bierze się znikąd. Organizm po prostu wyłącza pewne funkcje (w tym wypadku zdolność rozmnażania), gdy dostarczamy mu za mało energii, czyli za mało jemy. Wtedy nawet tabletki nie pomogą..
mmm wygląda pysznie! :)
ReplyDeleteOwsianka wygląda pysznie! :) Karob uwielbiam ♥
ReplyDeleteGratuluję podjęcia decyzji pójścia do lekarza. Bardzo mądra, dojrzała decyzja. Jeśli dostaniesz hormony jako lekarstwo - pamiętaj, że są leki osłonowe, które znacznie obniżają możliwość przybrania na wadze. Popytaj lekarza. Powodzenia życzę ;*
aaa kiłiiiii :D kocham ten owoc
ReplyDelete