❄ Budyniowa owsianka toffi w słoiczku po dżemie jagodowym ❄
z gorzką czekoladą i domowym pierniczkiem
Dziś z myślą o wykorzystaniu dżemu, którego nie cierpię wydłubywać łyżeczką ze słoika, bo zawsze mam przy tym uklejone ręce, a także akcji tydzień z owsianką, która jest świetnym oczyszczeniem przed świątecznym łasuchowaniem. Jadłam ją warstwowo; najpierw uderzył mnie słodki smak startej na górze, rozpuszczonej gorzkiej czekolady. Potem była delikatna owsianka na budyniu o smaku toffi, odrobina również rozpuszczonej milki philadelphia, reszta owsianki i słodka warstwa mojego ulubionego dżemu ( oczywiście biorąc pod uwagę te kupne, wśród domowych najlepszy jest morelowy! ). A pierniczka zostawiłam sobie na koniec! ♡
Dopiero co zaczynał się rok szkolny, a tu już przerwa świąteczna za pasem. Ostatnie pięć dni w szkole. Choć tym razem wyjątkowo intensywne, to wciąż uważam je za najfajniejsze dni w całym roku szkolnym. I może nauczyciele ulitują się nieco nad nami, kiedy wisi nad nami wizja Bożego Narodzenia? Albo dadzą za wygraną, jeśli obiecamy poczęstować ich resztkami jedzenia, które w piątek zostanie z wigilii klasowej...? :) Kocham wigilie w mojej klasie- każdy coś przynosi, w miarę możliwości. Nie ma osoby z pustymi rękoma. Wszystkie kłótnie wtedy jakoś idą w zapomnienie, wydają się błahe i nic nie ważne. Po prostu cieszymy się swoją obecnością. Bo wbrew pozorom, ja mam naprawdę super klasę ♡
Wzięło mnie na rozmyślania. A przede wszystkim chciałam podziękować Julu$ za wczorajsze, wspólne śniadanie, w myśl którego wstrzeliła się też Wiktoria i Natalia, więc w sumie było-choć nie planowane-śniadanie we czwórkę :) Dziewczyny, smacznego!
Ale sie zgralysmy sie dzisiaj ze sniadaniem. U mnie tez w sloiczku ale po tahini.
ReplyDeleteZazdroszcze zgranej klasy. U mnie porobily sie grupki i prawie nikt ze soba nie rozmawia ;(
Hej, dzięki za dołączenie do akcji! :)
ReplyDeletePo co ja czytałam ten Twój opis, jak jadłaś owsiankę? Znowu się głodna zrobiłam! ;)
Ja też miałam bardzo zgraną klasę w liceum. Tęskno mi za nimi, bo teraz, na studiach, już nie ma takiej ekipy...
Zazdroszczę Ci, moja klasa niestety do zgranych nie należy. Owsiankę w słoiczku po dżemie jadłam tylko raz, ale wspominam ją baardzo pysznie :)
ReplyDeleteJak Ci się to zmieściło w taki słoiczek ?! :O
ReplyDeleteSłoiczkowe najlepsze <3
no z tym śniadaniem to nam wczoraj wyszło, haha :D
ReplyDeleteJejku, najadłaś się taką malutką porcją owsianki ? :O
ReplyDeleteJa bym zjadła takie 3 minimum! :D
Też lubię wigilie klasowe i już nie mogę się jej doczekać :)
z tym ciasteczkiem wygląda przeuroczo :) tylko- malutko trochę
ReplyDelete