Owsianka na wodzie z jogurtem, gruszką, miodem i orzechami
Zaczynamy! Kolejny tydzień przed nami. W sumie to nawet lubię te poniedziałki, bo wtedy wszystko zaczyna się od nowa, taki trochę ,, mały nowy rok''. Poza tym, do kolejnego weekendu jest bliżej od poniedziałku niż od niedzieli :)
Jestem z siebie zadowolona- udało mi się wczoraj pouczyć fizyki i matmy. Zawsze znajduję milion innych rzeczy, żeby tylko nie musieć siedzieć w tych zadaniach, ale wczoraj zebrałam się w sobie i w końcu zaczęłam pracować. Notatki, teoria- okej, z tym zawsze daję radę, ale to ćwiczenia i liczenie są gwarancją sukcesu. Przydatna będzie tu przytaczana przez moją matematyczkę historia o sportowcu. ,, Myślicie, że po co on trenuje? Nie umie biegać?''- pyta często Pani
,, Chce być po prostu lepszy''- odpowiadamy
,, No właśnie. Możecie umieć liczyć, ale to ciągłe ćwiczenia pomogą Wam osiągnąć sukces''
No to biorę się ostro za siebie i tą nieszczęsną matmę. Miłego dnia :)
Niestety ale przybijam piątkę i oznajmiam iż matma wraz z fizyką atakują mnie już do jakiś dwóch tygodni ;D
ReplyDeleteTe słowa to sama prawda. uwielbiam takie zwieńczenia posta. Co do śniadanka, wiadomo, że pycha :)
Pyszny tygodnia początek. :)
ReplyDeleteOj tak, u mnie też ciężko będzie. I też wczoraj się do nauki zmusiłam, ale poskutkowało to tylko tym, że znowu doszłam do wniosku, iż zabieram się za to za późno. :D Mam nadzieję, że Ty zaczęłaś w dobrym momencie i zdążysz ze wszystkim!
Gruszka, włoskie i miód- piona :D
ReplyDeleteBardzo ciekawa historyjka :) Niby tak oczywista, ale nikt na co dzień nie myśli w ten sposób.
doooooobra :)
ReplyDeleteI tę historyjkę można stosować do wielu życiowych sytuacji :) Powodzenia w liczeniu, nawet nie wiesz jakbym chętnie też posiedziała nad cyferkami zamiast uczyć się definicji na jutro ;)
ReplyDeleteNasza matematyczka, mówi podobnie :D
ReplyDeleteZ takim śniadaniem, na pewno stawiłaś czoła matematyce!
Ależ dużo gruszki dzisiaj w śniadaniach :D
ReplyDeleteSmacznie! ;)
ReplyDeletegruszka miód i orzechy to zestawienie genialne!
ReplyDeleteMatematykę uwielbiam i rozumiem, co jest efektem setek zadań w domu. Swięte słowa ;)
ReplyDeletePrzypomniałaś mi o mojej dojrzałej już gruszce. Wiem co jutro będzie na śniadanie ;)
Ale ładnie podana!
ReplyDelete