Kakaowa owsianka z borówkami, miodem i orzechami
Przepraszam za wczorajszą nieobecność, niestety trochę zaspałam... Za to dziś, gdy do szkoły nie poszłam, ,,udało'' mi się wstać rano bez budzika. O, ironio ;) A co do lekcji- mama pozwoliła mi dziś zostać w domu, bo jutro czeka mnie drugi etap olimpiady. Chcę się jak najlepiej przygotować, a siedzenie nad matmą wcale mi nie pomoże! Wychodzi na to, że mój weekend zaczął się od środy. Nice!
Ostatnio prosiłyście mnie, żebym nieco przybliżyła wam moje ,, treningi''. Niestety nie mam możliwości, by chodzić na siłownię- może zdecyduję się na nią bliżej lata, po egzaminach i gdy uzbieram trochę pieniędzy. Ale całkiem daję sobie radę w domu. Znam swój limit, wiem, kiedy odpuścić, a kiedy mogę dać z siebie więcej. Lubię stawiać sobie wyzwania- jednym z nich jest bieganie. Nie robię tego dla mody, robię to dla siebie :) W poniedziałki i piątki staram się robić insanity. Program jest świetny, ale zbyt monotonny, by robić go codziennie. Moje ciało szybko się przyzwyczaja do ćwiczeń i przestaje się nimi męczyć. Przykładowo- robiłam tylko insanity i z każdym dniem szło mi lżej. Potem zrobiłam bodajże turbo spalanie Chodakowskiej ( pierwszy raz od dawna) i zmęczyło mnie bardziej. Może miałam po prostu zły dzień, a może naprawdę muszę wprowadzać różnorodne treningi? Więc poniedziałek, piątek insanity. Wtorki rano-bieganie, po południu rozciąganie. Środa basen+jakieś abs jeśli mam czas. Czwartek Chodakowska- lubię ją, serio! Potem w sobotę basen i w niedzielę rest day, w którym lubię zrobić sobie dłuższe rozciąganie. Jak już mówiłam, znam siebie. Dla jednych moje ćwiczenia to dużo, dla innych mało. A dla mnie? W sam raz. Prawda jest taka, że bez wyzwań i ciężkiej pracy nic nie osiągnę. Dbam jednak o to, aby nie przesadzić. Chcę zdrowo wyglądać, czuć się zdrowo, korzystać z życia na 100%! Aż mi się humor poprawił jak zaczęłam pisać o tym :) Miłego dnia!
Fajnie, że nam przybliżyłaś swoją aktywność :) Niezmiernie lubię o tym czytać i inspirować się innymi. Ja niestety ostatnio mogę wykonywać tylko jogę, ale jak poprawi się moje zdrowie to planuję wprowadzić więcej aktywności, bo już za tym tęsknię :)
ReplyDeleteFajnie się czyta o tym jak ktoś aktywnie spędza czas, jeżeli Cię to nie męczy to działaj oby nie przesadzać !!! :*
ReplyDeleteTo dobrze, że robisz wszystko z umiarem :) Powodzenia na olimpiadzie! :)
ReplyDeleteoooo kakaowej jeszcze nie jadałam :)))
ReplyDeleteO! Kakaowej nie jadłam! Musi być super smaczna! :)
ReplyDeletePowodzenia na olimpiadzie ;) ale receptą na sukces jest też odpoczynek, więc dobrze się dziś wyśpij i pamiętaj o pozytywnym nastawieniu.
ReplyDeleteKakaowa owsianka - najlepsza <3
ReplyDeleteJa także kocham sport! W przyszłości Twoje ciało i zdrowie Ci podziękuje :)
Też odkryłam, że treningi muszą być przede wszystkim różnorodne :) To chyba było przełomowe w tym, żeby całkiem się wkręcić i pokochać!
ReplyDeleteNajważniejsze to znać umiar. Ja też dużo ćwiczę i w domu i na siłowni i na sali do tenisa stołowego, ale nie katuję się tym, robię to dla przyjemności! ;)
ReplyDeleteSmacznie :)))
ReplyDeleteJa na ćwiczeniach to się nie znam, ale mam nadzieję, że wiesz co robisz i wiesz, kiedy przestać :) Za to śniadanie do mnie bardzo przemawia :)
ReplyDeleteBardzo dobrze, że masz różnorodne treningi :)
ReplyDeleteJa trenuję bieganie od kilku miesięcy i nigdy codziennie nie mam tego samego, trener wymyśla, obmyśla, zmienia, nie nudzę się, ciało też się nie nudzi! :)
fajny plan :) właśnie ostatnio tak się rozchulałam że nawet rest day nie miałam, ale warto jednak o tym pamiętać ;D
ReplyDelete