Friday, January 09, 2015

265. Piątek

Drożdżowy pieróg z miętowym twarogiem*

*twaróg+jogurt naturalny+syrop Mojito Mint

 

 

 Wczoraj robiłam z mamą paszteciki i standardowo zostało trochę ciasta. Szkoda wyrzucać, a zamrażać nie lubię- ma potem nieprzyjemny posmak lodówki, pomimo, że zamrażam w woreczkach. Postanowiłam więc przygotować sobie śniadanie na dziś i gdy mama kończyła paszteciki, ja ucierałam twaróg i lepiłam swoje calzone. Powiem jedno- śniadanie godne piątku!
Strasznie cieszy mnie wizja weekendu. Choć minęły dwa dni szkoły to i tak mam dość ;) Chociaż i tak nie jest tak źle- ze sprawdziany z niemieckiego wpadła 5! Mega się zdziwiłam, bo uczyłam się... jakieś pół godziny! Poza tym to teraz są raczej luźniejsze dni. Nauczyciele mają chyba jakieś resztki litości. Na szczęście! Ale 19 stycznia kolejny próbny egzamin z matmy. Aż mnie skręca. Pomimo nauki liczyć jak nie umiałam, tak nie umiem. Najgorsza jest i tak geometria- ja po prostu nie widzę tego, co nauczycielka. Kąt częścią jakiegoś trójkąta, własności, przedłużenia... Na trzeźwo się tego nie da zobaczyć- takie moje zdanie :)
Na weekend w sumie oprócz nauki żadnych planów nie mam. Może wybiorę się na basen? Najwięcej czasu spędzę jednak nad repetytoriami z polskiego. Czyli nad jedynymi podręcznikami, które mnie nie nudzą. A Wy jak zamierzacie spędzić wolne dni?

7 comments:

  1. Strasznie jestem ciekawa jak ten pieróg prezentuje się w przekroju :)

    ReplyDelete
  2. Ale wykombinowałaś pyszności! :D

    ReplyDelete
  3. a ja z kolei to rozmrażane lubię- jest wtedy bardziej kruche :)
    z niemieckiego mi z kolei wpadła... 6. zdziwieniom nie było końca, a mnie wyratowało to z 3 na półrocze. a planimetrią (tak się to nazywa w liceum) się nie przejmuj- sama tego nie znoszę i nie(na)widzę ;)

    ReplyDelete
  4. Ciekawe połączenie z tym syropem :D Też ostatnio miałam słodkie śniadanie z ciasta pasztecikowego, pycha :D

    ReplyDelete
  5. Na pewno w weekend upiekę brioche <3 I będę oglądała amerykańskie seriale ;)
    Piękne to calzone, a robienie pasztecików z mamą to świetna sprawa ;)

    ReplyDelete