Friday, July 04, 2014

222. Dary lasu ♡

♡ Kokosowo-malinowa owsianka budyniowa ♡

z jagodami, słonecznikiem i dżemem malinowym


Ale mnie spotkała wczoraj niespodzianka! Zacznę jednak od początku. Zaraz po śniadaniu ubrałam się szybko i pojechałam z babcią do nowego mieszkania. Przy okazji zahaczyłyśmy o Lidl, który w końcu będę miała zaraz koło domu, a nie- na drugim końcu miasta. Bardzo chciałam kupić polecane przez wszystkich masło orzechowe, jednak pomimo wczesnej pory, było już wykupione. Przyznać muszę, że po raz pierwszy byłam w Lidlu, dotychczas po prostu było do niego za daleko. Przypomina mi austriackie markety, którymi bezustannie się zachwycam! Od razu polubiłam ten sklep. I choć masła nie było, wyszłam bogatsza o spodnie i bluzkę na siłownie. Bo takich ciuchów nigdy za wiele! Do mieszkania prababci szłyśmy jednak z jasnym celem: miałyśmy zacząć malować mój pokój. Dokończyłybyśmy go w niedzielę z mamą i można by było przywieźć część mebli i rzeczy. Jeszcze na klatce schodowej ustalałam z babcią, która maluje ściany, a która sufit. Potem dotarłyśmy na czwarte piętro, weszłyśmy do mieszkania i kiedy weszłam do mojego pokoju, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Podczas mojego pobytu w Oględowie babcia z mamą pomalowały wszystkie ściany! Sufit oczywiście też. Zaczęły też szafę, ale nie skończyły jej, więc to zadanie przypadło mi. Dacie wiarę, że choć teoretycznie remont się jeszcze nie zaczął, to w moim pokoju trzeba pomalować tylko drzwi? Dzięki temu zaoszczędzimy sporo czasu i część urlopu mamy spędzimy nie na robocie, a już w wykończonym mieszkaniu.
Jednak zaczynam odczuwać już pewien rodzaj tęsknoty, gdy krzątam się po domu i pakuję swoje rzeczy w kartony. Wyszukuję kolejne pudełka, chowam do nich świeczki, bluzki i talerzyki, wyrzucam niepotrzebne pierdoły. Ukradkiem kradnę ściereczki ( bo babcia i tak ich nie używa! ) i odnajduję rzeczy, które ,,zginęły'' mi kilka lat temu. Mój pokój robi się coraz bardziej pusty, traci duszę nastolatki i nabiera chłodu. Same meble, bez zdjęć, bez kwiatów, bez bałaganu... Smutny widok. Ale przyniesie coś lepszego- oby. 

No i żeby nie popaść w zupełną melancholię, biegnę piec tort. Jutro pierwsze urodzinki mojej siostry ciotecznej, musi więc być idealny. Niech mnie mała kojarzy z ,, tą, co gotować umie''. A co!

17 comments:

  1. całe szczęście, że ludzie w moim mieście nie doceniają zajebistości lidlowskiego PB :) Pysznie wypełniona miseczka, miłego dnia !

    ReplyDelete
    Replies
    1. no to mocno zazdroszczę! :) nawzajem ♡

      Delete
  2. za pół roku kolejny tydzień amerykański ;-) Koniecznie pokaż zdjecie tortu, uwielbiam je :3

    ReplyDelete
    Replies
    1. też mi pocieszenie! może uda mi się dostać je jeszcze w innym lidlu...
      biszkopt w piekarniku, ozdabiać będę jutro :)

      Delete
  3. Cóż za widoki, yummy! ;)
    Chmm, podejrzewam, że i ja nie w porę ocknęłam się na to masło orzechowe ;/ Mimo wszystko o lidla dziś zachaczę!

    ReplyDelete
  4. Super niespodzianka! Kochaną masz rodzinę. Jak będzie pokój gotowy to proszę o zdjęcia! ;)

    ReplyDelete
  5. Nawet sobie nie wyobrażasz jaką jesteś szczęściarą! Tak zazdroszczę tej waszej babskiej przyjaźni. Niezniszczalnej relacji. Ja większość mam już nieodwracalnie utracone, staram się załatać, naprawić to co jeszcze się da, ale nie oszukujmy się, wiele rzeczy jest już po prostu awykonalne.
    Cudownie się czyta twoje słowa, choć żal gdzieś się odzywa :)
    Miłego dnia kochana :*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ale popatrz-,, dzięki'' temu sama będziesz dla swoich wnuków tą wymarzoną babcią, której Ci brakowało!

      Delete
  6. cudownie cudownie <3 ! Tak się ciesze i tak milo się to wszystko czyta powodzenia dalej trzymaj się <3 !

    ReplyDelete
  7. Jagody, wszędzie jagody, a ja nadal ich nie jadłam w tym sezonie :(
    Lidl jest świetny! Szczególnie ma nabiał fantastyczny i świeże warzywa, owoce :) Słonecznik też najlepszy właśnie tam.
    A to Ci niespodzianka! :D Oby zmieniło się na lepsze :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ojej, naprawdę? to szoruj na targ zanim się skończą!

      Delete
  8. ale się cieszę, że u Ciebie tyle się dzieje :)
    oby tak dalej! :)
    czekam na zdjęcie tortu! :)

    ReplyDelete
  9. Takie owsianki właśnie kocham <3

    ReplyDelete