Friday, June 13, 2014

208. Po szwarcwaldzku ♡

♡ Kakaowe ciacho z ricottą i wiśniami ♡

* druga połówka z masłem orzechowym


Lubię czerwiec. Lubię kakao. Lubię wiśnie. Lubię zamiast do szkoły iść do koleżanki ze znajomymi.
Wczoraj w sumie było nas siedem osób. Cała klasowa paczka. Zamiast na lekcje poszliśmy do koleżanki- miła alternatywa dla siedmiu godzin oglądania filmów! Dużo śmiechu, zabawy. Może trochę po gimbusiarsku, ale przepraszam, mam lat 15, gimbusem jestem i z takich rzeczy właśnie śmiać się lubię. Ale kulturalnie było, bo i walca angielskiego tańczyliśmy ( z dedykacją dla nauczycielki muzyki, która, gdy zapytałam się o ocenę, stwierdziła, że ,, urągałam jej wartości'' i ,, potraktowałam jak kasjerkę, która nie wydała grosza'' i wydarła się na moją nauczycielkę polskiego, bo ona powiedziała nam, że ocena z muzyki przeskakuje na trzecią klasę ☺ ). Im więcej czasu spędzam z ludźmi w moim wieku, tym coraz radośniejsza się robię. Już nie kalorie, a przyjaciele mi w głowie. I do wakacji dni odliczam, do przeprowadzki- takie spotkania będą w końcu u mnie! Wczoraj nie miałam czasu na siłkę, toteż poćwiczyłam w domu. Z wielkim trudem, bo upał skutecznie odbiera całą energię. O 19:30 byłam na spotkaniu do bierzmowania, na szczęście bardzo krótkim. Ksiądz obiecał, że spróbuje ,, urobić'' proboszcza, coby pytania zdawali tylko ci, co mają dużo opuszczonych rzeczy w indeksie. Trzymajcie kciuki!

Dziś też do szkoły nie idę, szczerze się przyznaję, że ze strachu. Wolę na muzyce się nie pokazywać, jak się nauczycielce naraziłam. Bo ona do pokojowych raczej nie należy. Poczekam, aż sprawa ucichnie, ot co! A póki co poleżę jeszcze w łóżeczku, rozkoszując się śniadaniem, kawą i gazetą. Bosko!

16 comments:

  1. Cóż za błoga perspektywa :) No, ale wiadomo- te ostatnie dni to już takie nieoficjalne wakacje ;)
    Grzeszysz łakociami, eh, tradycyjnie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ten czas bezapelacyjnie lubię najbardzej :)

      Delete
  2. Jak miło się czyta takie rzeczy. Bo tak naprawdę żadne kalorie głupie nie są ważne. Chodzi o kontakt z drugim człowiek, a jeśli to dobrze na ciebie wpływa to tego się trzymaj :)
    Zauważyłam, że ostatnio nie dodajesz przepisów. Czym to jest spowodowane? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Brakiem czasu, lenistwem, a także tym, że przestałam skrupulatnie ważyć składniki, dając wszystkiego na przysłowiowe oko ;) jak ktoś jest zainteresowany to zawsze może poprosić :)

      Delete
  3. Cudo :3
    Trochę dziwna ta nauczycielka O.o

    ReplyDelete
    Replies
    1. wariatka i tyle ;) mam jeszcze wiele historii z nią związanych ;)

      Delete
  4. Jak ja tęsknie za moją gimbazą <3 Oj bardzo. Za tym życiem właśnie.
    Śniadanie wspaniałe jak zawsze :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Już teraz widzę, że najlepsze moje lata życia trwają :)

      Delete
  5. Gimbusiarstwo to okres, przez który każdy przejść musi i dobrze, że korzystacie ze swoich przywilejów haha :D
    Dobry wybór, też bym nie szła :) Jakby się pani od muzyki dowiedziała, że zamiast przyjść na jej lekcje to rozkoszujesz się takimi pysznościami to oooj... :P hah :*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Chyba z miejsca by mi jedynkę z zazdrości wstawiła ;)

      Delete
  6. Jak ja uwielbiam twoje posty, widac że piszesz je z sercem :*
    A ciacho, no cóż - bomba smakowa !

    ReplyDelete
    Replies
    1. Strasznie, ale to strasznie mi miło, dziękuję ;)

      Delete
  7. mam nadzieję, że te myśli o kaloriach już nie wrócą! :)
    takie leniwe śniadanka to ja lubię :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. zamiast liczyć kalorie, wolę liczyć krople potu na treningu :)

      Delete
  8. Ciesz sie życiem tak ma byc <3 !

    ReplyDelete