Megabananowe, słodko-słone, przepyszne
- tak mogę opisać dzisiejsze śniadanie. Odkąd założyłam bloga nauczyłam się, jak przestać marnować żywność- jeśli w lodówce mam otwartego banana ( bo nigdy jeszcze nie zjadłam całego naraz ), to staram się użyć go w najbliższym śniadaniu i nie zabieram się za jeszcze nieotwarte, lekko niedojrzałe kaki. Potem miałabym 4 napoczęte owoce, każde lekko przygniłe i tym samym nikt nie chciałby ich jeść. A jeśli pół banana mi zczerniało i nie chcę go kroić jako dekorację w plasterki? To ścieram go na tarce i dodaję do gotujących się płatków jaglanych, o!
Wg mnie banan idealnie komponuję się z tymi płatkami, są one delikatniejsze od owsianych, dzięki czemu banan jest jeszcze bardziej wyczuwalny. A jeśli w miseczce natraficie na ciepły, nierozpuszczony kawałek banana, to będziecie w raju. Dlatego na śniadanie zaserwowałam sobie płatki jaglane gotowane na mleku z tartym bananem, orzechami, ricottą i syropem orzechowym.
Konkursem się nie przejmuję- jestem tylko zła, że prawie pół roku przygotowań poszło w las. Jednak największa wina jest kuratorium, gdyż sami wprowadzili do konkursu zmiany, bez których myślę, że miałabym szanse dostać się do kolejnego etapu- mianowicie, pierwszy etap zawsze był gramatyką, drugi wypracowaniem, a trzeci odpowiedzią ustną. W tym roku zastosowano zmianę, teraz wypracowanie miało być pierwsze. Tak powiedzieli nauczycielom i ci od początku roku przygotowywali nas pod kątem wypracowań. A tu co? A tu oprócz wypracowania na konkursie gramatyka, której nikt się nie spodziewał i zwyczajnie pod nią się nie przygotował. Do tego środki literackie, cytaty, cechy różnych powieści.... Zostaliśmy po prostu wyrolowani, ładnie rzecz ujmując. Nauczyciele chcą zgłosić to do prasy- w końcu tu chodzi o nakład pracy, jaki uczniowie musieli poświęcić na przygotowania, o ilość straconego czasu i nerwów.
I to mnie najbardziej denerwuje.
Chyba dobiera się do mnie jakieś choróbsko. Dobrze, że już prawie weekend!
Jak mega bananowo to biorę w ciemno !
ReplyDeleteBędziemy musiały się podzielić - ja też zabieram :)
DeleteNo ej. A o mnie to już nikt nie pomyśl.. Dzięki.. ;p
DeletePycha!