Ta owsianka już od dawna siedziała mi w głowie.
Jednak dość sceptyczne podchodziłam do całej sprawy. No bo jak, owsianka smakująca herbatą? Nie, to nie mogę się udać. Będzie gorzka, śmierdząca i niesmaczna. Jak zwykle, myliłam się.Swoją owsiankę ugotowałam na mojej ulubionej obecnie herbacie Posti- o smaku grzańca miodowego i odrobinie, dosłownie 30 ml mleka. Była niezwykle delikatna i aromatyczna- z pewnością zaliczam ją do jednej z lepszych owsianek. A jak miód, to i banany- a jak banany, to i ricotta! Pasowałyby mi tu płatki cheerios, nawet miałam je kupić, ale odstraszyła mnie ich ogromna paczka. Bo ja niestety zjem coś raz, dwa, a potem już mi się nie chce tego jeść i leży otwarte na dnie szafy. Szkoda, że nie pakują cheeriosów jak te jednoporcjowe fitelle, ehh... ; (
Owsianka na herbacie miodowej i mleku
- 2 łyżki płatków owsianych
- 170 ml herbaty miodowej+ 30 ml mleka
- dodatki- u mnie ricotta, banan i crunchy naturalne
Wieczorem zaparzamy herbatę. Rano zimny napar mieszamy z mlekiem i podgrzewamy w garnuszku. Do gorącej mieszanki dodajemy płatki o gotujemy do zgęstnienia. Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Owsianka zaliczona do jednych z najlepszych... Chociaż ja do ulubionych zaliczam wszystkie moje owsianki, hehe : )
oo, zainspirowałaś mnie na nowe śniadanie ;)
ReplyDeleteJak siedziała w głowie, to trzeba było zjeść! Owsianka na herbacie to kolejna rzecz, którą muszę spróbować :D
ReplyDeleteWow podziwiam, większość 14latków szczyci się zrobieniem kanapki z serem, a u Ciebie takie pyszności ;) i do tego zdrowe
ReplyDeletedziękuję za udział w konkursie :*
Do niedawna też nie przywiązywałam wagi do posiłków, ale dzięki Tobie i innym bloggerkom doceniłam, jak ważną rzeczą jest jedzenie. Zainspirowałyście mnie, a także bardzo mi pomogłyście. No, i dzięki Wam odkryłam, że stanie przy kuchence jest moją największą pasją : ) Dziękuję!
Deletehahaha prawda, jak już się człowiek wkręci w to kucharzenie to ciężko z kuchni wyjść :D
DeleteAle ile radości daje takie gotowanie! : )
Delete