Powoli zaczynam rozumieć moje babcie, które widząc mnie w spodniach kupionych kilka miesięcy wcześniej mówią, że znów coś kupiłam. Z wiekiem czas płynie nam tak szybko, że nie tylko przestajemy kojarzyć pewne fakty, ale - co gorsza- poczucie czasu! Mój świat ostatnio gna tak szybko, że wydaje mi się, że dopiero co zaczęła się szkoła, a tu już prawie listopad! Ale przede wszystkim w dzisiejszym poście zamiast snuć refleksje chciałabym poruszyć parę konkretnych spraw, dotyczącej szkoły właśnie. Jestem teraz w trzeciej klasie gimnazjum, w szkole siedzę czasem od 7:30 do 16, więc kluczową rolę w mojej codzienności odgrywa właśnie odpowiednia organizacja. I to ona właśnie będzie pierwszym punktem na mojej liście porad dotyczących szkoły i uczenia się.
Organizacja
Czyli coś, z czym mam największy problem. Co z tego, że planuję milion rzeczy, skoro zapominam lub po prostu z lenistwa unikam ich realizacji? Ale zauważyłam, że odkąd zapisuję wszystko w moim pięknym kalendarzu, większość zaplanowanych rzeczy urzeczywistniam. Sprawdzian z matmy, różaniec w kościele czy telefon do babci- wszystko zapisane, najprawdopodobniej wykonam.
Podkreślenia
Piękne przybory
Na zdjęciu w tle widzicie parę moich zeszytów. Z doświadczenia wiem, że chętniej uczę się przedmiotów, na których mam ładne zeszyty, książki... Nauka w domu też lepiej mi idzie, kiedy na biurku mam ładny piórnik, a w ręku nowy długopis.
Notatki
Zwane przeze mnie i moje przyjaciółki ,, kartkami ''. Każdego dnia staram się streścić na kartce jeden temat z historii, biologii, wosu, geografii i innych ,,pamięciowych'' przedmiotów. Wszystko po to, żeby uczyć się na bieżąco i nie wpadać w panikę przed sprawdzianem. Poza tym każde ,, kartki'' zawierają najważniejsze informacje, które ciężko potem sobie przypomnieć lub wyłowić z lanej w podręczniku wody. A tak jeśli chcę sobie przypomnieć materiał z poprzedniej klasy zwyczajnie otwieram mój segregator, gdzie kartki poukładane są klasami i przedmiotami. Organizacja przede wszystkim!
Podkreślenia
Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, jak bardzo pomóc mogą kolorowe cienkopisy i podkreślacze. Ja nie wyobrażam sobie uczenia się z niekolorowych, zwyczajnych kartek...
Przerwy
To jest już mega ważne! Nie da się kuć bez przerwy. Nawet jeśli czeka mnie duży sprawdzian to w trakcie nauki wyrywam się chociaż na chwilę, żeby porobić coś innego. Poćwiczyć, zrobić kawy, pogadać z kimś czy przeczytać jakiegoś bloga. Nie dajmy się zwariować!
Atmosfera
Lubię uczyć się w cichym, czystym, jasnym i pachnącym pokoju. Atmosfera wiele dla mnie znaczy. Dlatego też na domowe nauki oprócz kubka z herbatą, orzechów i koca zawsze szykuję też świeczki!
Zjedz coś
Burczący brzuch nie pomoże w skoncentrowaniu się na komedii dell'arte. Może warto sięgnąć po coś smacznego?
Jak widać po zdjęciach, odzyskałam już mój telefon. Dziękuję za pełne wsparcia przytulaski, nawet jeśli internetowe. Umiecie podtrzymać na duchu w te chłodne, jesienne dni! : )
Stosuję podobne metody co ty i nie narzekam :)
ReplyDeleteNowy adres bloga: przepissnaszczescie.blogsot.com
Jejku jak mi się tu podoba kochanie <3 !
ReplyDeleteCo to za ciasto? :)
ReplyDeleteRobiłam snickersa, ale mi nie stężał, więc zmiksowałam wszystko, dosypałam mąki i voile ; )
DeleteOrganizacja przede wszystkim :)
ReplyDeleteO tak podkreślanie rożnych słów kolorem ! <3 mi to pomaga w zapamiętywaniu .Pozdrawiam :)
ReplyDeleteZe wszystkim absolutnie się zgadzam! Mi także takie "małe sprawy" dużo pomagają :)
ReplyDeleteUwielbiam takie wpisy :) Z tą organizacją na pewno o niczym nie zapominasz! :D
ReplyDeleteŚliczna piórniko-kosmetyczka!
ReplyDeleteGdzie takie cudo dorwałaś?:D
Też zawsze robię sobie notatki o wiele łatwiej jest się tak uczyć :)
ReplyDelete